enha enha
214
BLOG

Stary news plus nowy bonus.

enha enha Polityka Obserwuj notkę 0

 Stary bo z poniedzialku,pokazujacy jednak dobitnie,co sie dzieje wokol wyborow samorzadowych.Dzieje sie i zageszcza,choc na pierwszym planie w medialnym przekazie kroluje kontredans kto zaspiewa i zatanczy w nowym rzadzie.Kto i z jakiej frakcji PO zajmie ministerialne stanowisko,kogo popiera prezydent,kogo widzi w gabinecie pani prawie premier.W sferach rzadzacych luzik i spokojna glowe ma PSL,partia chyba jednak samodzielna i autonomiczna,po ktorej dobra nikt reki nie wyciaga,nikt sie na nie nie powazy ani osmieli,bo by mu te reke partia ludowa "obciela".

Dla mnie jednak ta kotlowanina jest parawanem za ktorym dzieja sie ciekawsze wydarzenia.W poniedzialek wysunieto kandydature na prezydenta Krakowa,PiS zarekomendowal Marka Lasote,w nieodleglych Katowicach doszlo do jeszcze wiekszej sensacji,bedacy dawno po slowie z PO pewniak w wyborach Piotr Uszok skrewil.Coz tu owiac w bawelne,po prostu wystawil rekomendujaca go partie do wiatru.Konfuzja i poploch,bo kto jak nie on.Poza wszystkim,jesli nawet PO znajdzie kandydata,to poruta jest.

Slabszym echem odbily sie wiesci,takze z poniedzialku,o posiedzeniu dwoch zarzadow wojewodzkich PO na ktorych ostatecznie zatwierdzono listy kandydatow PO z Dolnego Slaska i Lubelszczyzny do wyborow samorzadowych 2014.Po ciezkich bojach.

Najpierw opis jak to sie dzialo we Wroclawiu i wojewodztwie,gdyz wieksze jest ich znaczenie niz wojewodztwa z dugiego,wschodniego,konca Polski.Poza tym dzialaja tam dwaj barwni liderzy,jak to sie ladnie mowi charyzmatyczni liderzy Grzegorz ja cie zniszcze i Jacek Flughafen.

Na posiedzeniu doszlo miedzy nimi do otwartej,goracej walki,choc oni i ich stronnicy prawie do konca zachowali partyjna etykiete mowiac do siebie per Jacku badz Grzegorzu.Jak przebiegalo posiedzenie wiemy z relacji Malwiny Gadawy z Gazety Wroclawskiej i Jacka Harlikowicza we wroclawskiej edycji Gazety Wyborczej.Oczywiscie kwestia sporu byly listy wyborcze,ich ksztalt wynikajacy z koalicji PO pod kierunkiem Protasiewicza z Rafalem Dutkiewicza.

Schetyna grzmial:"Wstydze sie za Ciebie Jacku,mamy najlepsze wyniki od lat na kazdym szczeblu samorzadu,po co ta koalicja kiedy samemu mozemy ustalic listy wyborcze.To jest wstyd.wstydze sie za ciebie,ze prezydent Wroclawia decyduje,np,kto ma byc prezydentem Jeleniej Gory.Nie mozna gardziec wyborami ludzi.Oddajemy caly Dolny Slask Rafalowi Dutkiewiczowi.Tak nie moze byc.Bledem jest takze to,ze Piotr Borys nie znalazl sie na liscie do sejmiku."Protasiewicz na to uniosl sie honorem a takze pokazal swoja wyzszosc moralna nad frakcja Schetyny,bowiem w uniesieniu oswiadczyl,ze jesli Dutkiewicz oszuka PO,to on z partii wystapi.Tu fanfary.Glos zabral tez Borys mowiac,ze dolnoslaska Platforma w istocie jest rzadzona przez czlowieka z zewnatrz czyli Dutkiewicza.Na co Protas emocjonalnie do Borysa,ze to on nie powinien sie pchac na liste,bo powiedzial,ze PO to zgnile grono,po co wiec chce do niego nalezec,powinien zrezygnowac z partii.Atmosfera gestniala.

 

Na dowod wplywow bezpartyjnego Dutkiewicza schetynowcy zaprezentowali sytuacje w Jeleniej Gorze.Prezydentem jest tam czlonek Po Marcin Zawila,ktory ma duze szanse wygrac znowu.Jednak koalicja Protasiewicz/Dutkiewicz wysunie tam Marka Obrepalskiego,ktory nie jest czlonkiem Po,ale jest czlowiekiem Dutkiewicza.Schetyna skrytykowal tez usuniecie z list jego propozycji w wyborach miejskich:Sebastiana Lorenca i Agaty Gwadery-Urlep,bez podania przyczyn.Jesli sie kogos usuwa,trzeba powiedziec dlaczego,a tego nie bylo,zalil sie Schetyna.Na co Protas zaczal hamletyzowac,ze sie wypisze,ze Schetyna przegral w Karpaczu wybory,bo widzi zdzblo w oku u innych,a swoim nie widzi belki.Jako przewodniczacy PO w regionie bronil swojego prawa do decyzji,ale nieprzekonujaco.

Schetyna uwaza,ze przy takich listach,stworzonych po konsultacjach z ratuszem wroclawskim,ludzie Dutkiewicza zorganizuja w sejmiku wlasny klub,a PO bedzie mialo najwyzej pieciu radnych i zadnego wplywu na sptawy regionu.I tu sie zgadzam,Dutkiewicz to jednak gracz wiekszego kalibru niz Protasiewicz,bardzo prawdopodobne,ze wyprowadzi Jacka i PO na manowce.

 

Ostanio proba wejscia schetynowcow na listy wyborcze byla propozycja umieszczenia Piotra Borysa na legnickiej liscie kandydatow do sejmiku,mimo rekomendacji lubinskiej organizacji PO,spelzla on na panewce.Nie udalo sie to za przyczyna tego,ze Borys nagral rozmowy politykow partii na zjezdzie w Karpaczu i polecial z tym do prokuratury,czyli dintojra.Gdy wniosek padl,on ,Schetyna i posel Jaroslaw Charlampowicz demonstracyjnie opuscili sale,a ich lider ponoc dla uspokojenia nerwow zagral w koszykowke.

 

Wszystko bylo uzgodnione przez Protasiewicza i Dutkiewicza przed zarzadem regionu,jego burzliwy przebieg i tak nic nie zmienil,byla to wlasciwie statutowa formalnosc.Rzeczywiscie zastanawia czemu kolejnosc nie byla odwrotna,najpierw zarzad,ostateczny ksztalt list wedlug dolnoslaskiej PO a pozniej rozmowa z Dutkiewiczem.Chyba ze we Wroclawiu panuje jakas inna logika.

Zwyciestwo frakcji Protasiewicza bylo miazdzace,w dzisiejszej polszczyznie masakryczne,takie wrazenie mozna odniesc patrzac na listy,zadnych na nich stronnikow Grzegorza.Uwazam,ze pozorne,bo Jacek Protasiewicz,o zgrozo i ze szkoda na siebie,nie zauwazyl,ze jego pryncypal juz nie jest premierem i przewodniczacym partii i nie pomoze mu juz w zadnej sytuacji,a Grzegorz jest pamietliwy.Nadto sytuacja jest dynamiczna,od poniedzialku wiele sie zmienilo,a jesli okaze sie prawda,ze Schetyna wroci do rzadu,zostanie ministrem sz to Protas bedzie w glebokiej .....Przeliczyl sie,nie wyczul wiatru historii.Kandydatka na premiera pani Kopacz wyraznie zmienila punkt oparcia z Tuska na prezydenta Komorowskiego.Realnie ocenila,ze Tusk juz nie musi a nawet nie chce,za to prezydent jak najbardziej wszedl do polityki.Mowi sie czesto,ze ktos przeszedl do historii,ale czasem ktos z niej wraca do wspolczesnosci.Bez watpienia promotorem kandydatury Schetyny na ministra jest prezydent POlski.Kopacz nie mogla odmowic.Mowi sie juz tylko o spoldzielni Grabarczyka,Schetynowcach,nie mowi sie nic o pretorianach Tuska,wyparowali czy jak?Tak,bez niego ich nie ma.W kazdym razie Protasiewicz ma sie kogo bac.

 

W ten sam poniedzialek podobne wydarzenie rozegraly sie w Lublinie.Tam tez walczyly ze soba dwie frakcje i tez byly ofiary.Frakcja ministra skarbu Wlodzimierza Karpinskiego uwalila kandydatury obozu Stanislawa Zmijana.Choc lubelskie nie ma moze takiego znaczenia politycznego jak Dolny Slask to jednak potwierdza jakie w PO tocza sie walki wewnetrzne i ze z dawnej partii milosci pozostalo wspomnienie.Murowani kandydaci wypadaja z list,spadaja na dalsze pozycje lub przesuwani sa z rodzimego okregu gdziekolwiek by nie mogli uzyskac wielu glosow gwarantujacych wybor.Na przyklad Jacek Sobczak,aktualnie jeszcze czlonek zarzadu wojewodztwa nie znalazl sie na liscie kandydatow do sejmiku.Tak samo zagrozone jest miejsce dla marszalka wojewodztwa Krzysztofa Grabczuka na liscie w Chelmie.Posel Stanislaw Zmijan,byly szef PO w regionie,uwaza ze sklad list odzwierciedla wewnatrzpartyjny konflikt miedzy tymi,ktorzy staneli po stronie obecnego szefa regiony Wlodzimierza Karpinskiego oraz prezydenta Lublina Krzysztofa Zuka a jego zwolennikami.Ci pierwsi moga liczyc na miejsca na listach,takze lepsze miejsca.Zmijan mowi "Ze smutkiem stwierdzam,ze wladze partii nie wyciagnely wniosku z wyniku wyborow europarlamentarnych w maju,w efekcie ktorych stracilismy mandat w PE.Teraz moze byc taki skutek,ze nie bedziemy wspolrzadzic w regionie".Takie same obawy ma Schetyna,ale na zachodnim krancu kraju.

 

W Katowicach po rezygnacji Uszoka trwa pilne poszukiwanie kandydatow,nikt na te sytuacje nie byl przygotowany,nikt oprocz Uszoka i PO nie liczyl na sukces,nikt powazny nie chcial sie z nim boksowac,bo nikt nie lubi lezec na deskach i sluchac wycia tlumu na czesc zwyciezcy.I nagle taka okazja.Mowi sie,ze wystartuje Andrzej Sosnierz(PiS),Arkadiusz Godlewski lub Jaroslaw Makowski (PO),Marek Szczerbowski z SLD,byc moze tez ktos kogo wskaze Uszok np wieceprezydent Katowic Marcin Krupa.Dotarla wiadomosc,ze Gorzelik namawia do startu bratanka lub siostrzenca Uszoka.W Katowicach sie dzieje,wybory nie beda formalnoscia.

 

Tak jak w ogole wszedzie.Nie ekscytuje sie nowym rozdaniem rzadowym chocby dlatego ze zwykly obywatel nie ma na nie zadnego wplywu,a na wybory samorzadowe tak i to w wiekszym stopniu niz mu sie zdaje.Gdyby bowiem mial takie poczucie na pewno frekwencja bylaby wieksza niz dotychczas.Na jej wysokosc wplywa tez ciekawa kampania,zywa,pelna nieoczekiwanych zwrotow akcji.Ta wlasnie taka jest.Krakow,Katowice,Wroclaw,Lublin,kto nastepny?

 

Wiem,dlugo,tak obszernych wpisow juz nie bedzie.

enha
O mnie enha

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka